Narracja o fluorku i jej sceptycy

Jako studentka stomatologii regularnie doświadczam zaangażowania instytucji medycznej zapewniającej mi wykształcenie w kwestii fluorku. Czasami mam wrażenie, że jest to kult, a święte teksty "Delivering Better Oral Healthcare" i inne wytyczne NHS, rytuał trzymiesięcznego nakładania lakieru fluorkowego i konieczność wygłaszania kazań dla osób sprzeciwiających się fluorkowi są traktowane jako część i element bycia lekarzem dentystą w Wielkiej Brytanii.

 

COVID-19 pokazał, że rzekomy "konsensus" w danej kwestii musi być kwestionowany w dążeniu do tego, co jest najlepsze dla zdrowia ludzi. Podążanie za nauką" nie oznacza, że należy wierzyć władzom na słowo, że to co proponują jest słuszne, tak bardzo jak niektórzy na stanowiskach władzy mogą uważać, że jest toChodzi o zadawanie pytań, także tych niewygodnych, aby wydobyć prawdę. Podobnie jak w przypadku Covida, wydaje się, że wokół fluorku, a zwłaszcza fluoryzacji wody, czyli sztucznego dodawania fluoru do wody, powstała niepodważalna narracja.

 

Zwolennicy fluoryzacji wody często podają następujące argumenty na rzecz swojego stanowiska:

  • Fluor występuje naturalnie w źródłach wody, więc nie powinniśmy się bać "kopiować natury
  • Fluoryzacja wody ogranicza próchnicę zębów
  • Fluor jest opłacalny pod względem korzyści zdrowotnych, jakie zapewnia
  • Fluor jest bezpieczny
 
 

W tym artykule ocenię każde z tych twierdzeń i, w interesie nauki i otwartej debaty, przedstawię rozsądne kontrargumenty na każdy z tych punktów. Przywołam również kilku znanych sceptyków fluoryzacji wody, aby wykazać, że pomimo twierdzeń przeciwnych, nie ma "konsensusu" wśród naukowców i ekspertów ds. zdrowia w sprawie fluoryzacji wody. Czyniąc to wszystko, mam nadzieję zachęcić czytelników do oceny fluoryzacji wody z takim samym rygorem, jak każdej innej sprawy naukowej, a nie tylko do zakładania takiego czy innego stanowiska ze względu na stanowisko określonego autorytetu.

"Fluor występuje naturalnie w źródłach wody, więc nie powinniśmy się obawiać 'kopiowania natury'"

Prawdą jest, że fluor występuje naturalnie w niektórych źródłach wody, stąd też można by uznać za właściwe "kopiowanie natury" poprzez dodawanie fluoru do innych źródeł. W Wielkiej Brytanii, Easington, Hartlepool i Uttoxeter są przykładami miejsc, w których to się dzieje. Jednak sugerowanie, że świadczy to o bezpieczeństwie fluorku, to słomiany zapał; nie zjadłbym trującego bluszczu tylko dlatego, że występuje on naturalnie w przyrodzie. Arsen można również znaleźć naturalnie w źródłach wodyWątpię jednak, by ktokolwiek twierdził, że arszenik jest z tego powodu "bezpieczny", albo że powinniśmy kopiować naturę i dodawać arszenik do zasobów wodnych.

"Fluoryzacja źródeł wody zmniejsza próchnicę zębów".

Przekrój poprzeczny zęba trzonowego. Należy zwrócić uwagę, że to właśnie obwodowa część najbardziej zewnętrznej warstwy zęba (szkliwa) jest narażona na działanie fluoru.

Proponowany mechanizm działania fluorku w ograniczaniu próchnicy zębów polega na mineralizacja zewnętrznych warstw powierzchni zęba, co czyni go bardziej odpornym na rozpuszczenie i postępujący rozkład. Nie zawsze jednak tak było, ponieważ wcześniej zakładano, że korzyści wynikają z ogólnoustrojowego spożycia. W wielu badaniach zazwyczaj stosuje się lakiery zawierające fluorki w celu nałożenia wysokiego stężenia fluoru bezpośrednio na powierzchnię zęba, a nie bada się, czy dzieje się tak w przypadku źródeł fluoru o niższym stężeniu, takich jak woda pitna. Uznano również, że korzyści wynikające z utwardzonej fluorkiem powierzchni zęba mogą być ograniczone, ponieważ wiązanie fluorku nie jest trwałe i ostatecznie i tak zostanie rozpuszczone przez kwasy pokarmowe ze względu na porowaty, cienki charakter materiału. W związku z tym można się spodziewać, że wszelkie jony fluoru wchłonięte przez powierzchnię zęba nie pozostaną tam i prawdopodobnie zostaną zużyte.

Jak powiedział laureat Nagrody Nobla dr Arvid Carlsson na temat natury działania fluorków:

"W farmakologii, jeśli działanie jest miejscowe (np. miejscowe), to oczywiście absolutnie niezręcznie jest stosować je w inny sposób niż jako leczenie miejscowe. Chodzi mi o to, że to jest oczywiste. Masz tam zęby, są one dla ciebie dostępne, po co pić ten towar... Nie widzę w ogóle powodu, żeby podawać go w inny sposób niż miejscowo".

Analizując konkretnie fluoryzację wody, literatura wskazująca na brak dowodów na korzyść fluoryzacji jest bardzo obfita. Zwolennicy mogą wskazywać na 2015 Cochrane review i recenzja z Uniwersytetu w Yorku jako dowód pozytywnego wpływu fluoryzacji na próchnicę, jednak oba te badania podkreślają brak wysokiej jakości, współczesnych dowodów, które odpowiednio uwzględniają stronniczość. Jak stwierdzono w badaniu York:

"Wiele badań w ogóle nie przedstawiło analizy, podczas gdy inne nie próbowały kontrolować potencjalnie konfundujących czynników. Wiek, płeć, klasa społeczna, pochodzenie etniczne, kraj, typ zęba (pierwotny lub stały), średnia dzienna temperatura w regionie, stosowanie fluoru, całkowite spożycie fluoru, metoda pomiaru (badanie kliniczne lub radiogramy, lub obie) oraz szkolenie egzaminatorów są możliwymi czynnikami mylącymi w ocenie rozwoju próchnicy zębów."

Interesujące jest również to, że. Izraelskie Ministerstwo Zdrowia powołało się na dane WHO na temat braku różnic w próchnicy między krajami fluoryzowanymi i niefluoryzowanymi w momencie zaprzestania programu fluoryzacji. Inne badania, takie jak badanie Hastings w Nowej Zelandii, były wykazane jako oszustwo.

Źródło: https://fluoridealert.org/issues/caries/who-data/

"Fluor jest opłacalny pod względem korzyści zdrowotnych, które zapewnia"

Biorąc pod uwagę kwestie związane ze skutecznością, ocena kosztów i korzyści dodatkowo podważa powszechne przekonanie, że fluoryzacja nie jest "srebrną kulą", jak się ją czasem przedstawia. Podczas gdy Public Health England twierdzi, że wykazuje większy zwrot z inwestycji z fluoryzacji w porównaniu z innymi sposobami radzenia sobie z próchnicą, nie należy zapominać, że tylko niewielka część fluoryzowanej wody będzie faktycznie używana do picia. Ponadto, ze względu na złożoną konstrukcję wielu systemów wodnych na świecie, programy fluoryzacji mogą być bardzo drogi do wdrożenia w niektórych obszarach.

"Fluor jest bezpieczny"

Próby systemów fluoryzacji wody jako sposobu na zmniejszenie próchnicy zębów rozpoczęły się w 1945 roku w USA i Kanadzie. Jednak US Public Health Service poparł fluoryzację wody zanim te badania, wraz z badaniami prozdrowotnymi, zostały zakończone. Nawet po zakończeniu niektórych z tych badań naukowcy wskazali na kilka problemów z tymi badaniami, np. zaniechania oraz brak analizy statystycznej. W Wielkiej Brytanii próby fluoryzacji, które rozpoczęły się w latach 50. powinien zawierać "pełne badania lekarskie i stomatologiczne w każdym wieku", a jednak badania te nigdy nie zostały wykonane. W związku z tym nadal należy zadać pytanie; czy istnieją jakiekolwiek negatywne konsekwencje zdrowotne fluorku, które zostały zidentyfikowane?

 

Instytucja medyczna łatwo dostrzega ryzyko fluorozy zębów - rodzaju cętkowania zębów, które uszkadza zewnętrzną warstwę zębów - oraz zwiększone ryzyko fluorozy u dzieci spożywających wodę fluorowanąUNICEF opracowuje na ten temat w artykule dotyczącym ich programów defluoryzacji, opublikowanym w 1999 roku:

"Powszechna jest zgoda co do tego, że nadmierne spożycie fluorków prowadzi do utraty wapnia z macierzy zęba, pogłębiając przez całe życie powstawanie ubytków, zamiast im zaradzić, a więc powodując fluorozę zębów. Ciężka, przewlekła i skumulowana nadmierna ekspozycja może spowodować nieuleczalne kalectwo fluorozy szkieletowej."

Badania wskazują również na inne problemy zdrowotne, którym usilnie zaprzeczają zwolennicy fluoryzacji. Rosnące i spójne dowody W ciągu ostatnich 20 lat pojawiły się badania wskazujące na to, że fluor jest neurotoksyną, mającą negatywny wpływ na rozwój psychiczny nastolatków. Być może twierdzenia, że fluoryzacja wody jest wykorzystywana jako środek manipulacja psychologiczna przez wojska niemieckie i rosyjskie na jeńcach wojennych podczas II wojny światowej powinny zostać ponownie ocenione w świetle takich danych.

Podnoszono również możliwość działania fluorku jako mutagenu - czegoś, co sprzyja powstawaniu nowotworów. Odnotowano związki pomiędzy ogólnoustrojowym przyjmowaniem fluorku a nowotwory kości, prawdopodobnie z powodu fluorki wpływające na struktury chromosomów. Inne tkanki w organizmie gromadzą fluorki w znacznie wyższych stężeniach niż występowałyby w krwiobiegu, np. nerkiszyszynki, gdzie wpływa na tworzenie melatoniny oraz wzorce snui w ścianach tętnic, ewentualnie przyczyniając się do rozwoju miażdżycy i późniejszego ryzyka udaru mózgu.

Wielu najlepszych naukowców na świecie wyraziło swoje obawy dotyczące bezpieczeństwa fluoryzacji wody. Wśród nich jest co najmniej 13 laureatów Nagrody Nobla:

  • Arvid Carlsson (2000, medycyna/fizjologia)
  • Giulio Natta (1963, chemia),
  • Nikolai Semenov (Chemia, 1956),
  • Sir Cyril Norman Hinshelwood (chemia, 1956),
  • Hugo Theorell (medycyna, 1955),
  • Walter Rudolf Hess (Medycyna, 1949),
  • Sir Robert Robinson (chemia, 1947),
  • James B. Sumner (Chemia, 1946),
  • Artturi Virtanen (Chemia, 1945),
  • Adolf Butenandt (chemia, 1939),
  • Corneille Jean-François Heymans (Medycyna, 1938),
  • William P. Murphy (Medycyna, 1934),
  • Hans von Euler-Chelpin (Chemia, 1929).
Dr James Sumner, one of the scientists credited in discovering that enzymes are proteins, as well as being a sceptic of water fluoridation schemes
Dr James Sumner, jeden z naukowców, któremu przypisuje się odkrycie, że enzymy są białkami, a także sceptyk schematów fluoryzacji wody.

Inne warte uwagi nazwiska, wśród wielu innych, to dr John Colquhon, były główny lekarz dentysta w Nowej Zelandii, dr William Marcus, były starszy doradca w biurze EPA ds. wody pitnej, oraz dr Albert Schatz, jeden z odkrywców antybiotyku streptomycyny, który okazał się nieoceniony w leczeniu gruźlicy.

 

Widząc, że fluor jest znany jako zakłócać działanie enzymów w bakteriach związanych z próchnicą, być może należy zadać pytanie, z jakimi innymi enzymami może oddziaływać fluor, w tym enzymami odpowiedzialnymi za komensalne, pożyteczne bakterie lub rzeczywiście w ludzkich komórkach. Laureat Nagrody Nobla dr James Sumner, uwzględniony na powyższej liście, miał do powiedzenia następujące zdanie na temat fluorku i enzymów:

"Powinniśmy iść powoli [z fluoryzacją wody]. Wszyscy wiedzą, że fluor i fluorki są bardzo trującymi substancjami...Używamy ich w chemii enzymatycznej, aby zatruć enzymy, te żywotne czynniki w organizmie. To jest powód, dla którego rzeczy są zatrute; ponieważ enzymy są zatrute i dlatego zwierzęta i rośliny umierają."

Wniosek

Intencją tego artykułu nie jest wyciąganie ostatecznych wniosków na temat fluorku, lecz zwrócenie uwagi na kontrargumenty wobec głównego nurtu narracji, z których mogą korzystać sceptycy. W ten sposób zachęcam czytelników do podjęcia własnej świadomej decyzji w tej sprawie.

 

Jest być może jedno ostatnie pytanie, które należy zadać badając tę kwestię, które powinni zadać zarówno zwolennicy, jak i sceptycy: czy istnieją jakieś alternatywy dla fluoru, które mogą pomóc w zapobieganiu próchnicy? Uważam, że lepiej jest to zbadać w osobnym artykule.

Aby zapoznać się z historią fluoryzacji wody z perspektywy sceptycznej, warto rozważyć książkę Christophera Brysona "The Fluoride Deception". Książka ta, wysoce udokumentowana i poparta dowodami, bada powiązania między amerykańskim projektem Manhattan a początkami programów fluoryzacji wody.

Jeśli chciałbyś wesprzeć moją pracę, rozważ proszę przekazanie darowizny korzystając z poniższego:

Kod QR dla darowizn w Bitcoin

GiveSendGo:https://www.givesendgo.com/tomshaw

Bitcoin: bc1qp2y8a0h7ya8ctjp6lcwvwg569cml8578ts553s

Pomóż nam się rozwijać

Uwagi:

3 odpowiedzi

  1. Cóż za intrygująca lektura. Temat fluoru był dla mnie nie do ogarnięcia, więc cieszę się, że dowiedziałam się od Ciebie czegoś nowego! Absolutnie będę nabywać tę rekomendację książkową na końcu :))

  2. Tak wielki by usłyszeć młodzież mówiącą. Jednym z powodów, dla których przenieśliśmy się na wieś, była nieskażona woda do picia. Jako laik, dowiedziałem się, kiedy moje dzieci były małe, że było zbyt wiele pytań bez odpowiedzi na temat mączki i opowieści o miejscu, gdzie niektóre krowy zmarły z głodu. Odkryto, że wysoka ilość mączki w wodzie na tym obszarze spowodowała, że ich zęby się rozpadły. Krowy potrzebują swoich zębów, aby przeżuć i odzyskać trawę, którą jedzą.
    To dało mi do myślenia. Oczywiście nie miało sensu pić go, jeśli potrzebowałeś go specjalnie na swoich zębach. To nadal nie ma sensu i nikt nie ma dowodów na to, że tak jest, a jednak zostałem zestrzelony przez każdego dentystę, z którym próbowałem rozmawiać.

    Chciałabym zobaczyć podobną otwartą dyskusję na temat medykalizacji porodu i zastępowania laktacji firmowymi mleczkami oraz nieetycznych praktyk, które zastraszają kobiety w zwątpieniu we własne ciało.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

pl_PLPolish